Witam Państwa,
Dzisiejszy wiersz dotyczy Budapesztu, w którym w tym tygodniu przebywał mój tata. Utwór ukazuje moje przemyślenia na temat miasta. Budapeszt.
Budapeszt
Miasto dziwne, stare i nieznane,
Stolica znanych nam Madziarów.
Wielu z nią ma skojarzenia
Nieciekawe lub ciekawe.
Lubisz sobie powspominać
Swe wyjazdy zagraniczne.
W służbie lub turystycznie,
Znajdziesz coś dla siebie.
Patrzę jak świat zmienia się
Co kilka długich lat.
Budapeszt ma nieszczęście,
Że tyran tam urzęduje.
W wielu miejscach nie jest lepiej,
Tam tyrani też światem rządzą.
Moskwa, Mińsk, Pekin, Pjongjang
To tylko przykłady niechlubne.
I dlatego wspomnijmy raz w roku,
Jak to tyrani rządzą Budą.
Ta stara dobra siedziba Węgrów
Pewnego dnia wyzwoli się.
Patrzę, jak świat zmienia się
I czeka na nas nadzieja.
Budapeszt przetrwa tą burzę,
Jak przetrwał wiele innych.
A wy, moi przyjaciele,
Wspomnijcie Budapeszt myślami.
Bo tylko trzeba czekać,
Aż skończy się tyrania.
Wiktor Kruk,
22.02.2024
Dziękuję za uwagę, zapraszam do konstruktywnej krytyki w komentarzach i do zobaczenia za tydzień,
Wiktor Kruk,
22.02.2024