sobota, 26 lutego 2022

Archiwum #5: Rozmyślania Dwudziestotrzylatka

Witam Państwa,

Z lekką obsuwą, ale obiecany właściwy odcinek. Dzisiejszy wiersz napisałem tuż po moich urodzinach, które to obchodzę 2 marca, i wtedy umieszczę już napisany wiersz na moje własne urodziny. Ale dziś, jako ostatni post przed 24 urodzinami, utwór Rozmyślania Dwudziestotrzylatka.

Rozmyślania Dwudziestotrzylatka (Piasek i Ziemia)


Szczęście zawsze problemem jest,

Gdy znaleść w ziemi i piasku coś chcemy,

Może znajdziesz złoto, srebro albo znajdziesz szkło,

W ziemi oraz piasku.


A odwagi nam brakuje, by nowy świat dostrzec,

By z piasku czy ziemi się otrzepać,

Raz znajdziesz srebro, co się zmieni

W pył i piasek


Tylko krok dzieli cię

Między tym, co było i co chcesz, by było,

Nie możesz zrezygnować,

I czekać na cud,

Aż ktoś ci pokaże, co potrzebujesz,


Więc zaufaj swoim przeczuciom w piasku i ziemi,

Jeśli świt chcesz ujrzeć, rób co musisz w piasku oraz ziemi.


Dziś mądrości nie ma już, by klimat zmienić,

Węgiel palimy i planetę ocieplamy,

Co dalej?


Tylko krok dzieli cię

Między tym, co było i co chcesz, by było,

Nie możesz zrezygnować,

I czekać na cud,

Aż ktoś ci pokaże, co potrzebujesz,


Więc zaufaj swoim przeczuciom w piasku i ziemi,

Jeśli świt chcesz ujrzeć, rób co musisz w piasku oraz ziemi.


Więc zaufaj swoim przeczuciom w piasku i ziemi,

Jeśli świt chcesz ujrzeć, rób co musisz w piasku oraz ziemi.


Pod nami jest gorąco, a nad nami zimno,

W idealnych warunkach żyjemy,

A gwiazdy daleko, daleko, daleko...

Więc ratujmy ziemię, póki możemy!


Więc zaufaj swoim przeczuciom w piasku i ziemi,

Jeśli świt chcesz ujrzeć, rób co musisz w piasku oraz ziemi.


Wiktor Kruk,

06.03.2021


Dziękuję serdecznie za uwagę, zapraszam w środę na następny odcinek specjalny i do zobaczenia,

Wiktor Kruk

26.02.2022

czwartek, 24 lutego 2022

Specjalny Post!

Witam Państwa,

Dzisiaj nie miało być żadnego nowego posta, jednak będzie. 

Chińczycy mają pewne przekleństwo - obyś żył w ciekawych czasach. I niestety tak się dzieje. Po godzinie 4 nad ranem dzisiejszej nocy Federacja Rosyjska dokonała bezprawnej oraz łamiącej wszystkie traktaty międzynarodowe agresji bez wypowiedzenia wojny na suwerenną i niepodległą Republikę Ukrainy. Z bólem serca muszę stwierdzić, że szansa na III Wojnę Światową urosła do niebotycznych rozmiarów. Koniec świata nie był tak blisko jak nigdy. Dlatego też upublicznię swój wiersz, w którym używając analogii chcę wyrazić pełne i nieograniczone poparcie dla Ukraińców i narodu Ukraińskiego. Oto utwór Poker.

Poker


Do stołu siadają gracze wielcy,

Pierwszą stawkę już wydają,

I wszystko odbywa się spokojnie,

Aż nagle Niedźwiedź rzecze - sprawdzam.


Gracze inni są już w szoku,

Gdy zasady bezczelnie złamał,

A rzekł właśnie po przebiciu

Jak kiwniecie - to jest po was.


Gracze zechcą reagować, potępiają,

Wszyscy się jednoczą w biedzie,

Bo być tak nie może, że ktoś tak bogaty

Nie gra zgodnie z regułami.


I co z tego, myśli karta, że się oni oburzają,

Tutaj Niedźwiedź to jest gangster,

On się absolutnie nie wycofa,

W końcu jest, jak myśli, imperialny.


Zebrał się sztab tu, tam, tamże,

Sytuację całą sobie omawia,

Wierzy, że sankcje wyniosą na dno

Niedźwiadka wannabe imperatora.


A ta karta będzie cierpieć, może nawet tygodniami,

Nikt nie będzie za nią ginąć,

Ani Gwiazda, Ani Unia, a na pewno nie skośnooki,

Będzie trwać to pewnie dniami.


Nikt już nie wie, co nadejdzie,

Koniec może być już blisko,

Czy wydarzy się era nowa,

Gdzie prawa już nie będzie?


Jest tylko jeden moment - tu i teraz,

Gdzie pewna karta o pomoc woła,

Gdzie w ogóle świat nie kiwnie palcem,

Nadzieja jeszcze płonie - dla złotego trójzęba…


O 4 rano w ukraińskim lasku

Strzelali do nich Rosjanie… .


Wiktor Kruk

24.02.22

Dziękuję bardzo za uwagę, zachęcam do popierania Ukrainy, gdyż następni jesteśmy albo my, albo kraje bałtyckie ( czyli prawie my), więc sprzyjajmy Ukrainie za wszelką cenę, nawet, gdybyśmy mieli nie mieć węgla ani gazu czy paliwa. Zapraszam do konstruktywnej krytyki w komentarzach i do zobaczenia jutro,

Wiktor Kruk

24.02.2022

piątek, 18 lutego 2022

Eksperyment

Witam Państwa,

Dzisiaj utwór zapisany jako eksperyment, służący do ustalenia, czy jestem w stanie do prostego, rymowanego tekstu stworzyć muzykę i potem utworzyć z tego piosenkę. Utwór nosi tytuł Gitara i ma kompletny brak aluzji do czegokolwiek - jest tylko przeznaczony do śpiewu. Gitara.

Gitara


Mam taką sprawę,

Nie żadną trawę,

Mam nową gitarę,

Kładę ją za kotarę.


Znamy się nieźle,

Wcale nie zwięźle,

A nową lokację,

Znalazłem w wakacje.


Widzę kolego,

Że lubisz Lego,

A znasz C-dur,

Lub choć G-dur?


Policzyłem zdania,

Mimo gadania,

I nowe dźwięki

Widziałem bez wnęki.


Zanim se skończę,

To sobie potańczę,

I słyszę brzdęki,

Moje to dźwięki.


Wiktor Kruk

18.02.22


Dziękuję serdecznie za uwagę, zapraszam do konstruktywnej krytyki w komentarzach i do zobaczenia za tydzień,

Wiktor Kruk
18.02.2022

piątek, 11 lutego 2022

Archiwum #4 - Księżniczka

 Witam Państwa,

Dzisiaj utwór napisany jako tak zwany wish funfilment, czyli w celu spełnienia pragnienia przeczytania czegoś o ślubie księżniczki z zwykłym chłopakiem, więc sam napisałem piosenkę o tym. A że Walentynki tuż za progiem, to wyciągam ten utwór z archiwum, aby ujrzał światło dzienne. Księżniczka.

Księżniczka


W Carpathii, kraju na południe od domu,

Młoda dziewczyna mieszkała, w pałacu,

Urodzona bowiem w rodzie królewskim,

Nigdy nie słyszała o zgiełku miejskim.


Gdy zmieniały się kraje, znikały ludy,

Nigdy nie można stwierdzić, że są nudy,

Bo zawsze znajdzie się księżniczka,

Co ukaże się nagle jako buntowniczka.


Naradzała się ze sobą długo i ciężko,

Leniuchując i w niebo patrząc, a łóżko

Skrzypieniem śmiało przypominało,

Co się w głowie dziewczynie poplątało.


Gdy zmieniały się kraje, znikały ludy,

Nigdy nie można stwierdzić, że są nudy,

Bo zawsze znajdzie się księżniczka,

Co ukaże się nagle jako buntowniczka.


Wreszcie z pałacu uciekła, wolności pragnąc,

Tak szybko biegła, że buty gubiąc

Do miasta dobiegła , do tego zgiełku

Znanego dobrze u starego Poniedziałku.


Gdy zmieniały się kraje, znikały ludy,

Nigdy nie można stwierdzić, że są nudy,

Bo zawsze znajdzie się księżniczka,

Co ukaże się nagle jako buntowniczka.


Spotkała chłopaka, młodego, przystojnego,

Zwykłego, takiego raczej nie imponującego,

A jednak polubiła go, od spojrzenia pierwszego,

Ale naprawdę dobrego i wcale nie zgorszonego.


Gdy zmieniały się kraje, znikały ludy,

Nigdy nie można stwierdzić, że są nudy,

Bo zawsze znajdzie się księżniczka,

Co ukaże się nagle jako buntowniczka.


Tydzień się u niego ukrywała, i ogromnie

Się mu spodobała, ale tak bardzo tajemnie,

To on nawet pojęcia żadnego nie miał,

Że wspomniane uczucie odwzajemniała.


Gdy zmieniały się kraje, znikały ludy,

Nigdy nie można stwierdzić, że są nudy,

Bo zawsze znajdzie się księżniczka,

Co ukaże się nagle jako buntowniczka.


Więc gdy wracać do pałacu miała, 

Uczucie swe ukochanemu wyjawiła,

A ten, oświadczywszy się niezwłocznie,

Odpowiedź naprawdę otrzymał bajecznie!


Gdy zmieniały się kraje, znikały ludy,

Nigdy nie można stwierdzić, że są nudy,

Bo zawsze znajdzie się księżniczka,

Co ukaże się nagle jako buntowniczka.


W pałacu wspólnie królewskiej parze ukazali,

Jak wysokie uczucie sobie stałe pokazywali,

I urządzono wesele godne królestwa całego,

Na którym śpiewano do świata wszelakiego:


Gdy zmieniały się kraje, znikały ludy,

Nigdy nie można stwierdzić, że są nudy,

Bo zawsze znajdzie się księżniczka,

Co ukaże się nagle jako buntowniczka.


Morał tej baśni, dzieci, prosty jest, i mądry,

Więc jeśli mi uwierzycie, to jako lubiący flądry,

Rzeknę, że każdy jest inny, też księżniczka,

Więc ona także ma być wielka buntowniczka!


Gdy zmieniały się kraje, znikały ludy,

Nigdy nie można stwierdzić, że są nudy,

Pięknie zawsze bajki kończą się, dzieciaki,

A więc do snu i bądźcie stale debeściaki!


Wiktor Kruk

10.06.2021

Dziękuję za uwagę, zapraszam do konstruktywnej krytyki w komentarzach i do zobaczenia za tydzień,

Wiktor Kruk

11.02.2022

piątek, 4 lutego 2022

O smutku

Witam Państwa,

Nowy wiersz, napisany chwilę temu, opowiada o smutku - uczuciu nie obcym nikomu, a które uznałem, że warto coś o nim napisać. Dlatego też napisałem ten utwór, jako próbę doradzenia, jak można zwalczyć smutek. Tytuł tego wiersza to Smutek.

Smutek


Dzieje się na świecie wiele,

W domach ludzie dziś świętują,

Znamy dobrze każde zdanie,

Które prezenter wypowie.


Miałem dziś zaśpiewać wszystkim,

O moim wielkim, znanym smutku,

Nie mam dziś ochoty nic napisać,

Więc zostawiam was z piosenką.


Dobrze znana dziś kreskówka,

Zawsze w dobry nastrój wprawia,

Ja polecam wciąż każdemu,

Uzyskać śmiech przez dowcipy.


Zanim skończy się ta mowa,

Zanim ja powiem dobra nocka,

Zapamiętajcie moje słowa,

Smutek czas radością zwalczyć!


Wiktor Kruk

04.02.22

Dziękuję bardzo za uwagę, zapraszam do konstruktywnej krytyki w komentarzach i do zobaczenia za tydzień,

Wiktor Kruk,

04.02.2022

Bez Odpoczynku

Witam Państwa, Dziś krótki wiersz pod tytułem Bez Odpoczynku. Bez Odpoczynku Haruję bez wytchnienia, Pracuję i nie myślę. Nie mam w ogóle cz...