piątek, 28 czerwca 2024

Po Zabiegu

Witam Państwa,

Jak widzicie, żyję i piszę dalej. We wtorek nawet lamentowałem, że nic nie napiszę, nawet posta, a tu dla mnie niespodzianka. O ile o zabiegu nic nie powiem, poza tym, że był straszny, to chętnie podzielę się tym, co wydarzyło się po zabiegu. Zawarłem to w wierszu Po Zabiegu,

Po Zabiegu


Ciemność tylko widzę, ciemność,

Oczy mi się zamykają.

Jakkolwiek i gdziekolwiek patrzę

Muszę zatrzasnąć swe powieki.


W samochodzie nic nie widzę,

Ledwo sobie w ogóle radzę.

Jakoś ja się na noc umyłem,

Nawet budzik nastawiłem!


Piecze, piecze, ciągle piecze,

Proszę tylko o spokój.

Nie zamykaj się oczko moje,

Nie otwieraj się powieko.


Wstałem i dalej piecze,

I ledwo co herbatę robię.

W monitor nie mogę się gapić,

Bo mnie oczy się wysuszają.


Siostra krople mi zapuszcza,

Które nic nie pomagają.

Zagaduje mnie dzień cały,

Co mnie tylko szybko nudzi.


Piecze, piecze, dalej piecze,

Czy ja mogę mieć tu spokój?

Nie zamykaj się oczko moje,

Nie otwieraj się powieko.


Jest i środa, wstaję z łóżka,

I nie wierzę własnym zmysłom.

Nic nie piecze, wszystko w normie,

Mogę normalnie wszystko robić!


Herbatki ciągle piję,

Ciesząc się niezmiernie.

Wreszcie po torturach wielu

Wzrok jest tak, jak był zawsze.


Spokój, Spokój, nic nie piecze,

Pieczenie wreszcie ustąpiło.

Zamknij się wreszcie, oczko moje,

Otwórz się, powieko moja.


Wiktor Kruk,

27.06.2024

Dziękuję za uwagę, zapraszam do konstruktywnej krytyki w komentarzach i do zobaczenia za tydzień,

Wiktor Kruk,

27.06.2024

piątek, 21 czerwca 2024

Oczekiwanie

Witam Państwa,

Wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że w ten poniedziałek przejdę operację i zostanie utworzona ochrona na rogówkę. Wobec tego dzisiaj dam swoje przemyślenia na ten temat, zawarte w wierszu Oczekiwanie.

Oczekiwanie


Oczekują ludzie, dzień w dzień,

Co zobaczy się niedługo.

Czy może nowotwór się pojawi,

A może wygrana w totolotka?


I ja czekam, się obawiając

Co przyniesie poniedziałek.

Nie może mnie opuścić

Myśl, że operacja jest przede mną.


Niby nic nie będzie złego,

Krople oraz światło będzie,

No to jednak moje oczy

Zmienią się już na zawsze.


Nic innego nie ma dzisiaj,

Co by mnie tak zajmowało.

Nawet stare Pokémony

Ledwo co mnie rozbawiają.


I więc będę dziś odliczał,

Dni, w których jest normalnie.

Bo już tuż za rogiem

Czeka kolejna rewolucja.


Wiktor Kruk,

20.06.2024

Dziękuję za uwagę, zapraszam do konstruktywnej krytyki w komentarzach i do zobaczenia za tydzień,

Wiktor Kruk,

20.06.2024

piątek, 14 czerwca 2024

Możliwości II

Witam Państwa,

Dzisiaj prezentuję wiersz z okazji mojej jutrzejszej wizyty u psychiatry - niejako kontynuację Możliwości, Możliwości część druga.


Możliwości II


Młody człowiek, nieznany,

Na ławce sobie siadł.

W siną dał spojrzał,

Uśmiech się pojawił.


Jego wiersze wciąż się piszą,

Nic jeszcze się nie stało.

Kto jeszcze nie wierzy,

To niech wreszcie czyta.


Jest zaskoczony, że się udało,

A przynajmniej jeszcze.

Dowodu bowiem nie ma,

Że koniec nie nastąpi.


Także młody wpatruje się,

Słońce zachodzi na horyzoncie.

A uśmiech na jego twarzy,

O wszystkim ci powie.


Tak więc pamiętajmy,

Możliwości są nieskończone.

Wszystkie przyszłości są możliwe,

Więc wybierzmy tą właściwą.


Wiktor Kruk,

13.06.2024


Dziękuję za uwagę, zapraszam do konstruktywnej krytyki w komentarzach i do zobaczenia za tydzień,

Wiktor Kruk,

13.06.2024

piątek, 7 czerwca 2024

Mój Wzrok

Witam Państwa,

W środę udałem się do kliniki specjalistycznej w Warszawie, gdzie dokonano weryfikacji możliwości operacji stożka rogówki, czyli części oka. Zakwalifikowano mnie i będę mieć zabieg 24 czerwca. Z tej smutnej okazji napisałem wiersz z moimi odczuciami i przemyśleniami, zatytułowany Mój Wzrok.

Mój Wzrok


Słyszę i nie dowierzam,

Co się tutaj wydarza.

Diagnoza się pojawiła,

Wzrok mój mogę stracić.


Stożek Rogówki zdiagnozowano,

Widać operację na horyzoncie.

Strach ogarnia mnie całego,

Proszę bez operacji, przyjaciele.


Mój wzrok

Kończy swój skok.

Mój wzrok

Od zagłady jest krok.


Do kliniki się udałem,

By potwierdzić je.

Mogę tylko liczyć,

Że operacji nie będzie.


Badania mi zrobiono,

Nawet super ostro widziałem!

Ale mogę tylko czekać,

Aż decyzja zapadnie.


Mój wzrok

Kończy swój skok.

Mój wzrok

Od zagłady jest krok.


Operację będę mieć, w tym miesiącu,

Ku mojej rozpaczy ogromnej.

Mogę tylko czekać

Aż moje oczy naprawić czas.


Tak więc zostawiam was, przyjaciele,

Aby sobie rozpaczać.

Do zobaczenia, rzecze rogówka,

Rychło będzie po mnie.


Mój wzrok

Skończył swój skok.

Mój wzrok

Od zagłady jest krok.


Wiktor Kruk,

05.06.2024.

Dziękuję za uwagę, zapraszam do konstruktywnej krytyki w komentarzach i do zobaczenia za tydzień,

Wiktor Kruk,

06.06.2024

Bez Odpoczynku

Witam Państwa, Dziś krótki wiersz pod tytułem Bez Odpoczynku. Bez Odpoczynku Haruję bez wytchnienia, Pracuję i nie myślę. Nie mam w ogóle cz...