Witam Państwa,
Dziś krótki wierszyk na 18 urodziny mojego kuzyna i wyobrażenie imprezy u niego. Jubilat.
Jubilat
Zdrowia wszyscy mu życzą,
W końcu osiemnastkę skończył,
A ja tylko sobie myślę,
Kiedy zacznie się zabawa.
Miałem wiele kosztowności,
Piękne książki czy planszówki,
Ale nawet nie wiedziałem,
Który prezent jemu podać.
Ile jeszcze można czekać
Na najnowsze wiadomości,
Bo się zwykle okazuje
Plany zawsze muszę zmieniać.
Więc kolegę zaprosiłem,
Starego znajomego,
Może rozbudzi atmosferę
Która jest w grobowej trumnie.
Wszyscy właśnie biorą pianki
Zakupione z wielkich Stanów,
A ja niezauważenie
Wyjadam soczystą kiełbaskę.
Mam Liptona, prosto od dealera,
Bardzo mi on smakuje,
A reszta tylko się wścieka,
Bo nikt coli nie zakupił.
I tak oto będzie trwała
Mego kuzyna osiemnastka,
A w międzyczasie
Pannę Alex idę oglądać.
Wiktor Kruk
21.07.22
Dziękuję za uwagę, zapraszam do konstruktywnej krytyki w komentarzach i do zobaczenia za tydzień,
Wiktor Kruk
21.07.2022
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz