Witam Państwa,
Z małym poślizgiem dziś utwór archiwalny sprzed niecałego roku, opowiadający o dziewczynce i jej rodzinie, ot taka przyjemna ballada. Maja - Marianna.
Maja - Marianna
Ma lat kilkanaście, kocha swą rodzinę,
Gra i śpiewa sobie, dzień i noc, gitara,
I piękne teksty tworzy, o cnotach, nocy,
Aż wszyscy chcą je śpiewać na pełen głos,
Narodziła się więc jako pierworodna,
Córka poety i młodej milionerki,
Nikt kompletnie ich nie widział razem, a dziś
Z dumą na ćwierćwiecze śpiewają wspólnie:
Maju, Maju, jesteś przyszłością,
Maju, Maju, kochamy ciebie,
Marianno, my jesteśmy rodziną,
Marianno, jesteś naszym skarbem.
Ich rodzice poznali się w ’23, łódka,
Piękne mazurskie klimaty w jeziorze,
I wspólnie zagadali przy ognisku,
A motylki tam leciały w siną dal.
Teraz czwórkę dzieci mają, syn, córki,
Nasza młoda bohaterka i dwie młodsze,
Jadwiga księżniczką zostanie, bliźniaki
Już grają w tenisa, bardzo go lubią.
Maju, Maju, jesteś kochana,
Maju, Maju, piękna piosenka,
Marianno, masz ty już chłopaka?
Marianno, co ty teraz piszesz?
A gdy widzę Maję przy tablecie, pisze,
To moje lata mi się przypominają,
Gdy dorosły będąc ten wiersz napisałem,
I przez niego Maja piosenki te tworzy.
Więc gdy siadam z żoną na córkę patrząc,
Ta nagrywa swój pierwszy album, Morning Star,
I ja dumny wspominam me słowa z ’21,
Napisane, gdy se miałem trzy i dwadzieścia:
Maju, Maju, ja kocham ciebie,
Maju, Maju, do zobaczenia,
Marianno, farewell dear,
Marianno, see you soon.
Wiktor Kruk
03.08.21
Dziękuję za uwagę, zapraszam do konstruktywnej krytyki w komentarzach i do zobaczenia za tydzień,
Wiktor Kruk,
16.07.2022
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz