Witam Państwa,
Na dziś mamy dwie sprawy do omówienia, wiersz i ciekawostkę. Jak co tydzień będzie wiersz, napisany trzy godziny temu w oczekiwaniu na odcinek serialu, który miał mieć zaraz premierę. Miałem wtedy okropny ból głowy, który jednak nie przeszkodził mi mocno wo oglądaniu. Wiersz stanowi także aluzję do mojej ostatniej rozmowy ze starym znajomym, w której skarżył się, że piszę na nieodpowiednie tematy. Ale moja wena nie jest na zawołanie, do czego to ten utwór odnosi się. Zatytułowałem go Ból.
Ból
Boli mnie głowa,
Tak mówi krowa,
I zanim zobaczę,
To sobie pokraczę.
Znam środki stare,
Które to są jare,
I dobrze, że żyjemy,
Oraz dobrze bytujemy,
Pytacie mnie o politykę,
Za jaką macie mnie motykę,
I mimo to wciąż nowe chcecie,
Choć tylko skarżyć się umiecie.
A ja mimo horyzontu,
I takiego tam lontu,
Mówię wam głośno,
Kończę półgłośno.
Wiktor Kruk,
10.12.21
I, jako ciekawostkę, zamieszczam linka do portalu YouTube, gdzie umieściłem prawykonanie mojego utworu pod tytułem Mama, znanego już z publikacji pisemnej dwa tygodnie temu. Za jakość nagrania przepraszam, ale nie mam czasu ani siły tego nagrania odszumić. Chętnych zapraszam do odsłuchania.
https://youtu.be/83Krh8TFlvs
Zapraszam oczywiście do konstruktywnej krytyki w komentarzach, do zobaczenia za tydzień, żegna się z państwem
Wiktor Kruk
10.12.2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz