piątek, 12 lipca 2024

Do Rynu

Witam Państwa,

W momencie, w którym czytacie te słowa, będę wyjeżdżał do Rynu - miasta na Mazurach. Z tej okazji powstał wiersz, w którym opisuję moje oczekiwania dotyczące wycieczki. Utwór nosi tytuł Do Rynu.

Do Rynu


Nadchodzisz przyjacielu,

Szybko, bezszelestnie.

Zaraz się pojawisz

Na tym horyzoncie.


Ujrzę te jeziora,

Mało znane dla mnie.

I zapoznam się

Z nowymi widokami.


Ełk pewnie odwiedzę,

Zachwycony ciuchcią.

I na ognisku smaczną

Upiekę kiełbaskę.


Krutynia po raz enty

W programie zobaczę.

Czemu nie coś innego,

Nie zaplanujecie?


Basen także będzie,

Wbrew moim protestom.

Czy nie pamiętają

Swoich własnych ostrzeżeń?


Jest tam także tenis,

W którym może zagram.

Nawet bilard z golfem

Jeszcze nawet ujdzie.


I tak minie weekend,

Co był wydłużony.

I polamentuję,

Że w domu nie zostałem.


Wiktor Kruk,

12.07.2024


Dziękuję za uwagę, zapraszam do konstruktywnej krytyki w komentarzach i do zobaczenia za tydzień,

Wiktor Kruk,

12.07.2024

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bez Odpoczynku

Witam Państwa, Dziś krótki wiersz pod tytułem Bez Odpoczynku. Bez Odpoczynku Haruję bez wytchnienia, Pracuję i nie myślę. Nie mam w ogóle cz...