piątek, 17 maja 2024

Ciężki Tydzień

Witam Państwa,

Wyjątkowo piszę te słowa w niedzielę, gdyż mam wątpliwości, czy uda mi się napisać posta w czwartek. Powód jest podany w tytule - mijający tydzień był jednym z najcięższych, przez co w następnym będę miał mało czasu wolnego. A co się wydarzyło, to już zostawię mnie z przeszłości do opowiedzenia w nowym wierszu. Utwór zatytułowałem Ciężki Tydzień.

Ciężki Tydzień


Coś, czego nikt się nie spodziewał,

Dręczy teraz naszą frakcję.

Tydzień, który się zakończy,

Był najgorszy od miesięcy wielu.


Poniedziałek - wszystko się zaczęło

Gdy remont nasz się zaczął.

Ktoś genialny zdecydował,

Aby naszą ulicę wtedy zrobić.


Wtorek - bezustannie coś tam wali,

Ścianę chyba demolują.

Ja chcę tylko to zakończyć,

I zjeść coś gotowanego.


Środa - kończą się nam bułki,

A nawet kiełbaski racjonuję.

Dudni równie mocno,

A ja marzę o spokoju.


Czwartek - wyjeżdżam na USG,

I wyrok zostaje mi wydany.

Kryzys wątroby jest oczywisty,

I co gorsze, Mama operację miała.


Piątek - Komisję mam rano, 

Wątpię, czy zatwierdzą.

A wieczorem mam drugi wyrok

Wzrok mogę stracić.


Wiadomość wieczorem przyszła,

Chyba jeszcze gorsza.

Pracownica Mamy

Problemy musi rozwiązać.


I co zrobić ma Wiktorek,

Gdy kryzysy tu przychodzą.

Błaga więc dzisiaj bardzo mocno,

Aby ten koszmar się zakończył.


To, że jeszcze wszyscy żyją,

Jednym wielkim cudem jest.

Pytanie jest tylko jedno,

Jak długo cuda trwają?


I już czeka na ten koniec,

Na Sobotę i Niedzielę.

Oczywiście wie też dobrze,

Może będzie jeszcze gorzej.


Wiktor Kruk,

10.05.2024

Dziękuję za uwagę, zapraszam do konstruktywnej krytyki w komentarzach i do zobaczenia za tydzień,

Wiktor Kruk,

12.05.2024

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bez Odpoczynku

Witam Państwa, Dziś krótki wiersz pod tytułem Bez Odpoczynku. Bez Odpoczynku Haruję bez wytchnienia, Pracuję i nie myślę. Nie mam w ogóle cz...