Witam Państwa,
Po odwiedzeniu grobów moich bliskich naszła mnie wena na kontynuację cyklu o Pannie Emilii. Dziewczynie, która opowiada o wielu kwestiach, z którymi się utożsamiam. Wiersz nosi tytuł Dzieci Panny Emilii i zajmuje się jej przyszłym potomstwem. Dzieci Panny Emilii.
Dzieci Panny Emilii
Wszyscy już mnie zapytywali,
Ile z chłopakiem dzieci będę mieć.
Macie swe własne preferencje,
Pozwólcie, że rzeknę swoje.
Na pewno córeczkę chcę urodzić,
Co kucyki Pony sobie polubi.
Na różowo jej pokój pomalujemy,
Marzę, by na imię miała Marianna.
Moje dzieci będą miłe i genialne,
Zostaną, kim będą chciały.
Nikt im mózgów nie wypierze,
I naprawią ten świat okrutny.
Bliźniaki urodzę jako drugie,
Będzie to chłopczyk i dziewczynka.
Pokój będą sobie dzielić,
Imiona ich będą Siemowit i Jadwiga.
Na koniec jeszcze córeczkę będę miała,
Która jednak trochę inna będzie.
Nawet z Zespołem Aspergera
Ten świat podbije i ujarzmi.
Moje dzieci będą miłe i genialne,
Zostaną, kim będą chciały.
Nikt im mózgów nie wypierze,
I naprawią ten świat okrutny.
I tak będą sobie na trawie biegać
Trzy dziewczynki i chłopczyk.
Jestem pewna, że zostaną
Jak papużki nierozłączki.
Ja w ten sposób to pomogę,
I przedłużę ludzkości agonię.
Może dzięki moim dzieciom
Mój kraj zyska dwie dekady.
Moje dzieci będą miłe i genialne,
Zostaną, kim będą chciały.
Nikt im mózgów nie wypierze,
I uratują ten świat okrutny.
Wiktor Kruk,
02.11.2023
Dziękuję za uwagę, zapraszam do konstruktywnej krytyki w komentarzach i do zobaczenia za tydzień,
Wiktor Kruk,
02.11.2023
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz