Witam Państwa,
Na początek pragnę polecić obejrzenie wszystkich postów, od początku. Jest w moich notatkach ich ze 63, czyli spokojnie tyle samo wierszy, jak i nie więcej. I wiele z nich nadal wywołuje u mnie uśmiech, jak na przykład Geniusz, wiersz z ubiegłego roku.
Utwór dzisiejszy jest jednak inny, gdyż dotyczy faktu, że zaraz Wszystkich Świętych. Także na 11 listopada udajemy się do Kłodzka, tak więc powinny być to świetne okazje do napisania kilku wierszy, zwłaszcza, że wena nie rozpieszcza mnie ostatnio. Ale i tak zebrało się jej dosyć na utwór pod tytułem Bartoszyce : Prolog.
Bartoszyce : Prolog
Pojutrze mnie już tu nie będzie,
Do Bartoszyc się wybieram,
Zanim mnie pytacie - po co,
Groby bliskich trza odwiedzić.
Jak co roku, szczerze ubolewam,
Nad brakiem pociągów do Bartoszyc,
I wszyscy gnuśni zjadacze kasy,
Nawet nie widzą dużego rynku w linii.
Inni pewnie zapytają,
Dlaczego ma być tam?
Toż ważniejsze są odcinki,
Jak na przykład ten do Płocka.
A ja wtedy nic nie powiem,
Bo będę stać sobie na Starym Cmentarzu
I właśnie przy starych torach,
Zapalę świeczkę moim bliskim.
Dni pewnie mi nie miną,
A na drugą wyprawę się szykuję,
Kłodzko w końcu samo się nie zwiedzi,
Taką przynajmniej mam nadzieję.
Wiktor Kruk
27.10.22
Dziękuję za uwagę, zapraszam do konstruktywnej krytyki w komentarzach i do zobaczenia za tydzień,
Wiktor Kruk,
28.10.2022
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz