Impreza Nieznajomych
Pewnego razu, nie tak dawno temu,
Na imprezę sprosiła siostra znajomych,
Maciek, Roksi, Kojo, Wera się zjawili
Z całą nieznaną gromadką.
Panika się zorganizowała,
Bo nawigacja źle działała,
Ale w końcu wszyscy dojechali,
I impreza się zaczęła.
Dali dania na przystawkę,
Hamburgery i Chipsy,
A ja w ciszy myślałem,
Co ja tu sobie zjem.
Rozmowy się rozkręcają, są Miracula,
Gadają o Wiedźminach, Cyberpunkach,
A ja mimo znajomości KOTOR - a,
nadal nie znam się na grach RPG.
W końcu wchodzi kapela, która ma grać,
Z dedykacją zapodaje nam o Alicji,
Z kolei w myślach próbuję się przekonać,
Że naprawdę nie pomylili 24 z 18 latami.
Kogo ja tam znam - myślę sobie cicho,
Wszyscy są mi nieznajomi i obcy,
Może czas warto, żeby myśleć głośno,
I przestać siedzieć cicho w kącie?
Wreszcie zjawia się kelnerka,
składam swoje zamówienie,
I nie mogę się doczekać chwili,
Gdy coś na ząb wezmę.
Zjadłem swoją porcję steka z frytkami,
Bardzo smaczna była, nic nie zarzucam,
A gdy tak sobie jadłem pyszne jedzenie
Dałem Siostrze kukurydzę, bo bardzo lubi.
Teraz zamawiając trzecią herbatę
Już myślę o przyszłości mojej siostry,
Kiedy będzie miała chłopaka swego,
Który uprzejmy i godny się jej okaże.
Kończąc swoją opowieść ciekawy jestem,
Bo oto z trzech imprez utwory wynoszę,
Może okaże się jeszcze dla świata super,
Że tyle pieśni napisałem na balangę.
Oto słowa na postscriptum dla was,
Zapisane po Imprezie Nieznajomych,
Uczęszczajcie na takie imprezy często,
Gdzie indziej znajdziecie podwójną kuzynkę?
Wiktor Kruk
07.05.2022
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz