Witam Państwa,
Dzisiaj wyjątkowo dzień wcześniej post z Wierszem, ze względu na to, że jutrzejszy dzień będzie długi oraz ciężki i mogę nie zdążyć nic zapisać na blogu. Dziś utwór z mojego głębokiego archiwum, prawdopodobnie ostatni z czasów przed pandemicznych. Zapisany w starym formacie, klasyfikującym go jako utwór z cyklu Stare Wiersze, opowiada o mojej wyobrażonej córeczce i jej sytuacji. Utwór nosi tytuł Córeczka.
Córeczka ( z cyklu Stare Wiersze)
Widziałem wiele, życie, radość,
I to, co wy nazywacie słowem
Szczęście.
Widziałem też to, co dla świata
Który nowe pomysły wdraża, nie widzi,
Rodzinę.
Dziewczynka, piękna, mądra, jasna
Wszystkim dla mnie jest, choć oni
Inaczej każą myśleć.
Ona sama została, samotna, bez rodziny
I bez wiedzy, teraz oni mogą zrobić to,
Co chcą.
Mówiono jej - wszystko wolno ci! Nie martw się!
Chłopiec zły jest, ale dziewczynka dobra jest,
Istotnie.
Wtłaczano jej to, co chcieli nauczyć
Urobić chcieli ją, z dala od miłej
Rodziny.
To przeszłość jest, niedaleka już jest
Proszę tylko cię, córeczko, kwiatuszku,
Ratuj się.
A ty, co czytasz moje bazgrołki, które
Ten umysł głupi utworzył, proszę,
Zmień to.
Słówko takie, co zawsze pomocne jest,
Które świat powinien zawsze znać,
Wie.
Ja będę czekał, aż świat się odmieni, i może
Za przyszłego życia zobaczę, to co zawsze chciałem,
Ciebie, córeczko.
Wiktor Kruk
30.10.2019
Dziękuję serdecznie za uwagę, życzę miłego tygodnia, zapraszam do konstruktywnej krytyki w komentarzach i do zobaczenia za tydzień,
Wiktor Kruk
27.01.2022
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz